Recenzja : Kasie West : P.S. I Like You






"Jestem przewrażliwiona. Zwłaszcza na punkcie rzeczy, które wiele dla mnie znaczą. Chciałabym trzymać je przy sobie, nigdy się nimi nie dzielić, nie dając nikomu okazji do tego, żeby mnie osądzał."







Tytuł : P.S. I Like You
Autor : Kasie West
Wydawnictwo : Feeria Young 
Oprawa : Miękka
Liczba stron : 392
Ocena : 8/10


Co robisz, gdy podczas lekcji chemii w głowie wirują ci zamiast pierwiastków fragmenty ulubionych piosenek ? Lily po prostu zapisała wers z ukochanego utworu na ławce. Niczego nie oczekiwała, a jednak następnego dnia zobaczyła, że ktoś dopisał kolejne zdanie. Ktoś, kto najwyraźniej zna tekst tej piosenki. Jak to możliwe, że w tej nudnej szkole ktoś także kocha alternatywne zespoły?





Kasie West jest jedną z autorek, której książki bardzo łatwo i przyjemnie mi się czyta.Nie są one przesadzone, a proste, dość krótkie i sympatyczne, jeśli chodzi o lekturę, przy której można się zrelaksować.Z tą książka było podobnie, jak z "Chłopakiem z sąsiedztwa" i "Chłopakiem na zastępstwo".Fajna młodzieżówka, z wątkiem romantycznym, dziejąca się w szkole.Takie typowe amerykańskie liceum, jakie znamy z filmów - mamy podział na popularnych, czyli tzw. królów i królowe szkolnych korytarzy, których jedynym celem jest wyglądanie perfekcyjnie i dbanie o swoją reputacje, ale są też ci mniej popularni tacy, jak Lily, która ma swój własny styl (sama szyję sobie ubrania, fanka muzyki alternatywnej). Dziewczyna ma w sobie coś, co jest moim zdaniem bardzo fajne - nie przejmuje się opinią ludzi, którzy jej nie obchodzą i to jest super ! Nie jest to książka, w której bohaterka przeżywa, jak to ma źle i niedobrze, bo ktoś wyśmiał jej nowy strój.Tak jak w większości młodzieżówek tej autorki poruszane są tematy : pierwszej miłości, przyjaźni, pasji (w tym przypadku jest to muzyka, której nasza główna bohaterka poświęca każdą wolną chwilę)


"Otwieraj się na ludzi, bo może Ci umknąć coś, co masz przed nosem."



Podsumowując, książka jest bardzo fajna, przyjemna, a co najważniejsze lekka.Spędziłam z nią jeden wieczór, bo bardzo szybko się ją czytało, kartki same się przewracały.Kolejna książka autorstwa Kasie West, mam nadzieję, że uda mi się przeczytać więcej jej powieści.
























Komentarze

  1. Kurde, tyle dobrego słyszałam o Kasie West, ale ciągle się jej boję. Wydaje mi się, ze to będą za proste historie. Ale może na wakacje... idealnie :)

    buziaki
    Karolina-comebook

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi książkami, jest tak, że jeśli przeczytasz jedną, to i kolejne powinny przypaść ci do gustu. Po prostu - lekkie i przyjemne w czytaniu :) Mogą być dobre na kaca książkowego

      Pozdrawiam cieplutko <3

      Usuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Kasie West :( Będę musiała nadrobić jakieś jej tytuł :) Ale sama nie wiem od czego zacząć, więc może najpierw przeczytam to co polecasz :P

    goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak najbardziej zachęcam do zapoznania się z twórczością Kasie. Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Mam ochotę na tę przyjemną książkę :)

    pozdrawiam serdecznie,
    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wydaje się idealna na jeden jesienny wieczór :) Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale chyba czas się w końcu za jakąś zabrać :)

    Pozdrawiam
    ver-reads.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka właśnie była :) Zachęcam, jak najbardziej do zapoznania się z jej treścią :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Nie znam tej autorki ,ale książka wdaje się być ciekawa.
    Pozdrawiam.
    czytanestrony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była przyjemną lekturą na jeden wieczór, jeśli takiej właśnie szukasz - to serdecznie polecam :)
      Pozdrawiam również :)

      Usuń
  6. Niestety nie czytałam, ale jakoś mnie nie ciągnie do lektury tej książki. Chyba za dużo jej podobnych już czytałam w swoim czytelniczym życiu :D :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ostatnio czytałam głównie fantastykę, więc to była fajna odskocznia od tego fantastycznego świata :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Barfzo lubię książki Kasie West. Tej jeszcze nie czytałam, ale na pewno się skuszę. Książki tej autorki są najlepsze na jesienną chandrę i poprawiają humor od pierwszych stron.
    Pozdrawiam,
    Kredziarecenzuje.blogspot. com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz