Recenzja : Kiera Cass - Rywalki
"Jeśli twoje życie naprawdę stanęło na głowie, to znaczy, że ona musi gdzieś tu być. Prawdziwa miłość zwykle jest okropnie niewygodna."
Tytuł : Rywalki
Autor : Kiera Cass
Tytuł serii : Selekcja (tom pierwszy)
Wydawnictwo : Jaguar
Oprawa : Miękka ze skrzydełkami
Liczba stron : 336
Ocena : 8/10
Pierwsze co pomyślałam ,gdy zobaczyłam tą książkę pierwsze ,co przyszło mi na myśl to Kopciuszek.Dlaczego właściwie "Kopciuszek" ? Cóż powiedzmy ,że sama fabuła "Rywalek" jest dość baśniowa - nie sądzicie ? Zaraz przedstawie wam bez spoilerów ,co kryje się na kartkach tej książki.
Mamy tutaj do czynienia z America Signer.Dziewczyna żyję w Illei - kraj ten przypomina mi trochę świat wykreowany przez Suzanne Collins ,ale w bardziej delikatnym stylu.Ludzie są pogrupowani na tak zwane kasty.Od ósemki ,czyli najgorszej klasy ,gdzie ludzie walczą o życie ,głodują ,są bezdomni ,aż po jedynki ,które opływają w luksusach pałacu.Nasza główna bohaterka jest piątką ,co oznacza ,że w jej życiu również nie jest kolorowo.Kiedy otrzymuję list ,w którym dostaje propozycje wzięcia udziału w eliminacjach ,z których książę Maxon wraz z rodziną wyłoni 35 kandydatek z całego kraju na swoją przyszłą żonę ,Ami nie pała zbytnim entuzjazmem i nie chce wziąć udziału.Jest to niezwykła okazja dla wielu dziewczyn - zdobywając serce księcia Maxona mogą one zostać księżniczkami ,a potem nawet królową całej Illei.Powiecie pewnie ,że Ami jest głupia ,bo jak można nie spróbować swoich sił i zmienić swojego życia na lepsze.Otóż nie o to w tym wszystkim chodzi.America Signer jest zakochana w Aspenie ,jednak ich miłość nie jest prosta.Chłopak jest szóstką ,a rodzice dziewczyny nie byliby zadowoleni ,gdyby ich córka związała się z klasą niżej.To jest raczej typowe zachowanie rodziny ,chcą oni dla nas jak najlepiej ,a związanie się z szóstką nie jest najlepszą decyzją.Tak ,jak już wspominałam Ami nie chce wziąć udziału w eliminacjach ,jednak Aspen przekonuję ją do tego.I tak - Mer bierzę udział w eliminacjach i poznaje Maxona ,który nie jest tym , za kogo uważa go dziewczyna.Okazuję się miłym chłopakiem ,starającym się dobrze wybrać kandydatkę na żonę, troszczący się o swój kraj.Jak historia się potoczy ? Kogo wybierze America ? Tego dowiecie się ,gdy przeczytacie książkę " Rywalki".
Zacznę od tego ,że książka ma niesamowicie przyjemną okładkę.Tak..jestem okładkową sroką ,ale nie myślcie ,że oceniam książkę po okładce."Rywalki" to dobra młodzieżówka.Mamy tutaj do czynienia z dość schematyczną fabułą.No ,bo każdy zna książkę o dziewczynie ,która pochodzi z biedniejszej części danego kraju ,staje się ulubienicą ludu i chcę zmienić świat.Czy to nie przypomina wam trochę"Igrzyska śmierci" - Suzanne Collins ? Mi trochę tak.Mamy w tej powieści trójkąt miłosny ,ale nie przeszkadzał mi on tak bardzo ,jak w niektórych książkach.Sama w sobie była przyjemną lekturą ,która zapadła mi w pamięć.Po przeczytaniu od razu mam ochotę na kolejną część tej serii.W zasadzie to mogę wam zdradzić ,że już zamówiłam kolejne dwie części...Bohaterowie przypadli mi do gustu.Mamy tutaj przystojnego księcia ,który nie jest takim bucem ,za jakiego ma go Mer.Jest Aspen ,który rani naszą bohaterkę ,ale chcę być superbohaterem i zbawić cały świat.Mamy dziewczyny ,które rywalizują ze sobą o względy księcia ,niektóre starają się zrobić wszystko byleby zwrócił na nie uwagę.Ich sposoby czasem mnie rozśmieszały ,ale no rozumiem - Książę ,władza ,kolorona , królowa.Czy to nie brzmi wspaniale ? No ,niekoniecznie dla Ami ,która nie pcha się na tron ,a chcę jedynie pomóc rodzinie.Zawiera ,więc z księciem pewien układ - o tym ,co to za układ dowiecie się po przeczytaniu "Rywalek".Jestem bardzo ciekawa ,jak potoczy się dalsza część tej historii.Mam przypuszczenia ,co do tego ,ale może autorka mnie zaskoczy ,choć wątpie w to.Podsumowując ,książka jest przyjemną lekturą ,żeby po prostu przy niej odpocząć.Nie trzeba jakoś specjalnie długo siedzieć nad nią ,aby zrozumieć wykreowany przez Kiere świat.Polecam wszystkim ,którzy chcą zrelaksować się przy niezobowiązującej książce ,szczególnie młodzieży.
Jeśli czytaliście już "Rywalki" dajcie znać ,co myślicie o tej książcę w komentarzach ,pozdrawiam cieplutko !
Komentarze
Prześlij komentarz