Recenzja : Julie Buxbaum - Coś o tobie i coś o mnie
Tytuł : Coś o tobie i coś o mnie
Autor : Julia Buxbaum
Seria : Uwaga młodość
Wydawnictwo : Dolnośląskie
Oprawa : Miękka
Liczba stron : 303
Ocena : 9/10
Jessie to dziewczyna, która przeżywa żałobę po swojej zmarłej mamie.
"Siedemset trzydzieści trzy dni po śmierci mojej mamy,czterdzieści pięć dni po tym, jak mój ojciec związał się z obcą kobietą [...] trzydzieści dni po naszej przeprowadzce do Kalifornii"
Dziewczyna przeprowadza się do Kalifornii.Zostawia swoich przyjaciół w Chicago i teraz próbuje odnaleźć się w zupełnie innym środowisku, jakim jest liceum.Nie zna nikogo oprócz swojego nowego "brata", który nie chcę się do niej przyznawać.W pewnym momencie na jej skrzynkę pocztową przychodzi mail.Jest to wiadomość od chłopaka o nicku Ktoś/Nikt, który chcę pomóc naszej głównej bohaterce odnaleźć się w nowej sytuacji, ale nie chcę przy tym zdradzać swojego imienia.Chłopak okazuje się być jej pierwszym przyjacielem w nowej szkole.
Cóż mogę powiedzieć o tej książce ? Przeczytałam ją w niecałe 3 godzinki.Naprawdę szybko przewracało się strony, bo sama fabuła mnie dosyć wciągnęła.Chociaż była trochę podobno do książki "P.S. I like you" autorstwa Kasie West, co w sumie mi nie przeszkadzało.Była to taka lekka i przyjemna historia o młodzieży i z pewnością skierowana dla młodzieży w trudnym wieku.Mi osobiście bardzo się spodobała.Była urocza sama w sobie.Cały ten wątek przyjaźni, zaaklimatyzowania się w nowym środowisku, a do tego ciężkie początki w nowej szkole, to połączenie, które w takiej kombinacji, jaką zafundowała nam Julie Buxbaum - ja kupuję.Mogę się przyczepić trochę do tego, że nasza główna bohaterka nie zdaje sobie sprawy, kto jest tym tajemniczym chłopakiem, co moim zdaniem było troszeczkę oczywiste.No, ale taki był zamysł autorki, żeby Jessie nie była do końca pewna kim jest ten Ktoś/Nikt.Sama dziewczyna jest ciekawą postacią i szczerze mówiąc nie irytowała mnie, co zdarza się ostatnio często w młodzieżówkach.Bardzo podobało mi się, że autorka poruszyła temat straty rodziców, homoseksualizmu, kontaktu z dzieckiem w wieku dorastania.Jest to książka, przy której można miło spędzić czas.Przyjemna, lekka, pisana troszeczkę, jak "Ponad wszystko".Do samego tekstu i dialogów są dodane wiadomości, jakimi wymieniają się Jessie i Ktoś/Nikt.Jest to moim zdaniem fajny i ciekawy pomysł.
Podsumowując, książkę uważam za bardzo uroczą i wartą przeczytania.Myślę, że jest to typowo książka dla młodzieży, ale z pewnością może spodobać się również starszym czytelnikom, którzy lubią tego typu historię.Jeśli czytaliście książkę autorstwa Julie Buxbaum "Coś o tobie i coś o mnie", koniecznie podzielcie się swoją opinią w komentarzu.
Pozdrawiam cieplutko.
Autor : Julia Buxbaum
Seria : Uwaga młodość
Wydawnictwo : Dolnośląskie
Oprawa : Miękka
Liczba stron : 303
Ocena : 9/10
Jessie to dziewczyna, która przeżywa żałobę po swojej zmarłej mamie.
"Siedemset trzydzieści trzy dni po śmierci mojej mamy,czterdzieści pięć dni po tym, jak mój ojciec związał się z obcą kobietą [...] trzydzieści dni po naszej przeprowadzce do Kalifornii"
Dziewczyna przeprowadza się do Kalifornii.Zostawia swoich przyjaciół w Chicago i teraz próbuje odnaleźć się w zupełnie innym środowisku, jakim jest liceum.Nie zna nikogo oprócz swojego nowego "brata", który nie chcę się do niej przyznawać.W pewnym momencie na jej skrzynkę pocztową przychodzi mail.Jest to wiadomość od chłopaka o nicku Ktoś/Nikt, który chcę pomóc naszej głównej bohaterce odnaleźć się w nowej sytuacji, ale nie chcę przy tym zdradzać swojego imienia.Chłopak okazuje się być jej pierwszym przyjacielem w nowej szkole.
Cóż mogę powiedzieć o tej książce ? Przeczytałam ją w niecałe 3 godzinki.Naprawdę szybko przewracało się strony, bo sama fabuła mnie dosyć wciągnęła.Chociaż była trochę podobno do książki "P.S. I like you" autorstwa Kasie West, co w sumie mi nie przeszkadzało.Była to taka lekka i przyjemna historia o młodzieży i z pewnością skierowana dla młodzieży w trudnym wieku.Mi osobiście bardzo się spodobała.Była urocza sama w sobie.Cały ten wątek przyjaźni, zaaklimatyzowania się w nowym środowisku, a do tego ciężkie początki w nowej szkole, to połączenie, które w takiej kombinacji, jaką zafundowała nam Julie Buxbaum - ja kupuję.Mogę się przyczepić trochę do tego, że nasza główna bohaterka nie zdaje sobie sprawy, kto jest tym tajemniczym chłopakiem, co moim zdaniem było troszeczkę oczywiste.No, ale taki był zamysł autorki, żeby Jessie nie była do końca pewna kim jest ten Ktoś/Nikt.Sama dziewczyna jest ciekawą postacią i szczerze mówiąc nie irytowała mnie, co zdarza się ostatnio często w młodzieżówkach.Bardzo podobało mi się, że autorka poruszyła temat straty rodziców, homoseksualizmu, kontaktu z dzieckiem w wieku dorastania.Jest to książka, przy której można miło spędzić czas.Przyjemna, lekka, pisana troszeczkę, jak "Ponad wszystko".Do samego tekstu i dialogów są dodane wiadomości, jakimi wymieniają się Jessie i Ktoś/Nikt.Jest to moim zdaniem fajny i ciekawy pomysł.
Podsumowując, książkę uważam za bardzo uroczą i wartą przeczytania.Myślę, że jest to typowo książka dla młodzieży, ale z pewnością może spodobać się również starszym czytelnikom, którzy lubią tego typu historię.Jeśli czytaliście książkę autorstwa Julie Buxbaum "Coś o tobie i coś o mnie", koniecznie podzielcie się swoją opinią w komentarzu.
Pozdrawiam cieplutko.
Uważam, że ta książka jest po prostu piękna. Nie jest to typowa banalna opowieść - problemy w niej poruszane są bardzo istotne i warto o nich mówić. Młodzieżą już nie jestem, jednak bardzo mi się podobała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
annrecenzuje.blogspot.com
Zgadzam się z tobą w 100 % :) Pozdrawiam również :*
UsuńNie jestem przekonana, choć zamysł wydaje się ciekawy. Może jestem już na nią za stara, ale może kiedyś mnie najdzie chęć by po nią sięgnąć. Świetnie, że Ci się podobała!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Pozdrawiam również :)
Usuń