Co na ekranie ? Czyli post o serialach, które oglądam
Cześć ! Witam was w pierwszym poście o takiej tematyce. Pomyślałam, że byłoby dość ciekawie, gdybym powiedziała wam o serialach, które oglądam. Jeśli jesteście zainteresowani tym, co jest u mnie "na ekranie", zapraszam do dalszej części tego posta .
Ania, nie Anna
Jest to serial, który powstał na podstawie znanej serii o Ani z Zielonego Wzgórza autorstwa Lucy M. Mountgomery. "Anie, nie Anna" to jeden z moich ulubionych seriali. Jestem totalnie zakochana w nim ( a dokładniej w Gilbercie - tak, mam do niego słabość, w zasadzie to od zawsze). Jeśli jeszcze nie znacie tego serialu, to zaraz wam wszystko po krótce wyjaśnię. Został on wyprodukowany przez netflixa i póki co możemy obejrzeć jeden sezon, na który składa się 8 odcinków po około 45 minut. Jest to serial opowiadający o Ani Shirley, a dokładniej o jej życiu od momentu pojawienia się w domu rodziny Cuthbert, a co do reszty historii - musicie sami obejrzeć. Cały sezon obejrzałam w 4 dni, kiedy to miałam więcej czasu i tak wkręciłam się w tą fabułę, że nie mogłam się oderwać. Czy polecam ? Oczywiście, chociaż jeśli jesteście uczuleni na to, że wszystko musi być zgodnie z książką, to może niekoniecznie... Oszczędźcie sobie nerw. A jeśli są tutaj osoby, którym kompletnie nie przeszkadza jakieś rozjazdy pomiędzy książka, a serialem, to śmiało! Czekam na wasze opinię.
Shadowhunters
Nocni łowcy, wampiry, wilkołaki, czarnoksiężnicy...
Przyznaje się bez bicia, że oglądam ten serial i jest on trochę takim moim guilty pleasure. Jestem z nim na bieżąco i z początku oglądałam go głównie w celach humorystycznych, bo początek pierwszego sezonu bawił mnie niesamowicie i ten Czarnobyl... *W tym miejscu pozdrawiam wszystkich, którzy wiedzą, o co chodzi* Dobra, spuśćmy na to zasłonę milczenia. Przechodząc do tego, co możecie zobaczyć w tym serialu - Został on "oparty" na książkach autorstwa Cassandry Clare i początek tego serialu jest dość podobny, jak w pierwszym tomie serii. Mamy naszą Clary Fray, która żyje sobie swoim nastoletnim życiem do czasu, kiedy okazuje się, że nie jest tak zwyczajna, jak wydawać by się mogło. Potem mamy kompletnie inną historię. Jakieś podobieństwo nadal jest zachowane, ale serial zaczął biec w swoim kierunku. Tak, jak już wspomniałam wcześniej, jestem na bieżąco jeśli chodzi o ten serial. Dokładniej - Sezon 2 odcinek 10
Riverdale
Przyszła pora na Riverdale. O tym serialu swego czasu było bardzo głośno, więc i ja postanowiłam się skusić na jeden odcinek... Oczywiście skończyło się na tym, że obejrzałam cały pierwszy sezon i drugi do 13 odcinka (Czekam do marca na kolejne odcinki! ) O czym opowiada ten serial ?
Cała historia zaczyna się od momentu, kiedy to w spokojnym miasteczku Riverdale dochodzi do zabójstwa bogatego nastolatka. Serial opowiada o grupie nastolatków, którzy próbują rozwikłać zagadkę tajemniczej śmierci Jasona Blossoma. Okazuje się, że dotąd mieszkańcy Riverdale mają wiele do ukrycia. Serial opiera się głównie na wątku odnalezienia mordercy chłopaka z dość wpływowej rodziny, ale poruszane są również takie tematy jak: pierwsza miłość, homoseksualizm, nowa tajemnicza uczennica, gangi. Jest to kolejny serial, w który dość szybko się wkręciłam i do tej pory świetnie się bawię, kiedy go oglądam i próbuje rozwikłać pewne zagadki.
The Crown
Kolejny serial wyprodukowany przez platformę netflix. Tym razem mamy do czynienia z amerykańsko - brytyjskim serialem biograficznym, który opowiada o życiu i panowaniu królowej Elżbiety II. Pomiędzy tą ekranizacją, a poprzednimi, o których mogliście przeczytać w tym poście jest dość spora przepaść. Serial The Crown cieszy się naprawdę dość dużym powodzeniem. Otrzymał nawet dwa złote globy, co mówi samo za siebie. Uwielbiam całą tą otoczkę życia dworskiego i tych intryg, potyczek, zawiłości. Sama królowa Elżbieta II jest naprawdę fajną postacią, sama aktorka wcielająca się w tą rolę ( Claire Foy ) jest genialna i uważam, że odgrywa swoją rolę w stu procentach. Tak, jak w większości seriali, o których dzisiaj mówiłam - jestem na bieżąco, został mi ostatni odcinek pierwszego sezonu i już nie mogę się doczekać kolejnego.
To były cztery seriale, które na ten moment najbardziej skradły moje serce, jeśli chcielibyście przeczytać kolejny post dotyczący seriali, które oglądam, to koniecznie napiszcie o tym w komentarzu. Podzielcie się swoimi przemyśleniami na temat tego rodzaju postów. Chętnie stworzę kolejny post o czymś, co kocham prawie tak samo mocno, jak książki. Tymczasem żegnam się z wami i życzę miłego dnia!
Pozdrawiam cieplutko,
Martyna!
Komentarze
Prześlij komentarz