Podsumowanie miesiąca - LUTY





Cześć!
Zaczynamy marzec, a to znaczy, że najwyższa pora na podsumowanie lutego, w którym dużo się nie działo, bo miałam dość sporą przerwę od blogowania, kiedy zbierałam pomysły oraz energię. Mam nadzieję, że ten miesiąc będzie naprawdę bardzo dobry - pełen pracy, samorozwoju, nauki i oczywiście mnóstwa wspaniałych książek. Nie przedłużając, zapraszam do dalszej części tego posta.



Przeczytane : 9
Liczba stron : 3861



1. Veronica Roth - Naznaczeni śmiercią ( 536str. )
2. Anna Todd - After. Płomień pod moją skórą ( 632str. )
3. Robyn Schneider - Początek wszystkiego ( 316str. )
4. Colleen Hoover - Ugly love ( 338str. )
5. Rebecca Donavan - Powód by oddychać ( 495str. )
6. Agnieszka Lingas-Łoniewska - Wszystko wina kota ( 396str. )
7. Magdalena Witkiewicz - Czereśnie zawsze muszą być dwie ( 496str. )
8. Chris Russell - Piosenki o dziewczynie ( 381str. )
9. Magdalena Witkiewicz - Szczęście pachnące wanilią ( 271str. )






Jeśli chodzi o zakupy książkowe w lutym, to na moją biblioteczkę przybyło w sumie 6 książek. 












        Jeśli chodzi o statystyki na blogu, to nie mam nic do zarzucenia, bo nie da się ukryć, że mnie po prostu tutaj nie było. Chociaż jeśli chcecie znać dokładnie, co do jednego wyświetlenia to 01.02 -> 2594, a 28.02 -> 2704. Dziękuje wszystkim, którzy pomimo mojej przerwy nadal jesteście, nadal mnie wspieracie i pomagacie w prowadzeniu tego bloga. A co z bookstagramem ? Jego oczywiście prowadziłam, ponieważ prowadzenie konta na instagramie, a bloga jest zdecydowanie łatwiejszą formą. Mogłam bez żadnego problemu się z wami skontaktować, dodawać od czasu do czasu jakieś zdjęcie lub podzielić się z wami informacją, co u mnie się dzieję. Na booktagramie przybyło mi około dwudziestu obserwujących, z czego również jestem bardzo zadowolona i za co również dziękuję!











Chciałabym, aby marzec był totalnie moim miesiącem. Założyłam swój "bullet journal", który jest w zwykłym zeszycie w kratkę, tylko po to, żeby być lepiej zorganizowaną. Chcę określić jakiś plan bloga, czyli kiedy będą pojawiać się tutaj posty i jakie to będą posty. Wstępnie jest jakiś zamysł. Będą to dwa lub trzy posty tygodniowo. Zależy to od mojego czasu i od tego, co wy byście chcieli zobaczyć. W komentarzu możecie dać znać, w które dni chcielibyście oglądać nowe posty i przede wszystkim, co najchętniej byście zobaczyli u mnie na blogu. 


Jeśli chodzi o to, co będę czytać w marcu to na obecną chwilę chciałabym przeczytać "Pojedynek" i "Zdradę" autorstwa Marii Rutkoski oraz dokończyć serię "Oddechy" Rebecci Donavan. Do tego oczywiście dochodzą pozycje recenzenckie, bo w marcu też pojawią się książki, które otrzymam w ramach współpracy, którą w tym miesiącu udało mi się już wstępnie określić i nawiązać na dłuższą metę. Z takich bardziej prywatnych spraw to oczywiście w marcu czeka mnie sporo nauki i takiego samorozwoju, bo wstępnie jest jakiś plan na napisanie czegoś na wattpada, ale to jest sprawa, którą trzeba przemyśleć. Jeśli kiedykolwiek będziecie ciekawi, co tworzę 'do szuflady', to możecie napisać do skrzyneczki na instagramie - wtedy podeślę wam linka lub jakiś fragment.







Koniecznie dajcie znać, co u was ciekawego wydarzyło się w tym miesiącu oraz co i ile udało wam się przeczytać ? 



Pozdrawiam cieplutko,
Martyna 



Komentarze

  1. W lutym udało mi się przeczytać 10 pozycji, ale tylko jedna z nich była książką z mojej półeczki. To był wyjątkowo intensywny czas. W marcu zwalniam, chcę więcej czytać swoich książek, ale nie oznacza to rezygnacji ze współprac. Twój wynik też jest świetny. Gratuluję 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również gratuluję twojego wyniku! <3
      Pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego miesiąca <3

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty